Do łyknięcia na raz... I tyle. Szału nie ma. Kino można sobie darować.

10 na 10. Super film, świetnie zrobiony. Fajnie efekty, dobrze dobrani aktorzy. Polecam!

dno i metr mułu

Nie wiem i nie chcę wiedzieć, jak Heard zdobyła tę robotę, ale patrzenie, jak zarzyna pierwszoplanową rolę żeńską aż boli. Reszta filmu całkiem przyjemna, rażenie prądem pod wodą wciąż mnie fascynuje, ale rozumiem konwencję. Zdjęcia i efekty piękne, fabuła - w porządku, tylko ten rudy pokurcz z drętwą gębą kompletnie nie do przejścia.

Dobra mieszanka rożnych filmów i wszystkiego. Gwiezdne wojny, Mad max, Blade Runner, Avatar, Alien, Potwór z laguny, małą Syrenę, itd. Ale o dziwo wszystko fajnie i zgrabnie i nie nachalnie połączone tak ze da sie to oglądać. Minusów też oczywiście nie brakuje ale nie ma sie co rozdrabniać bo można na to przymknąć oko i całkiem dobrze się bawić na seansie. generalnie ok.

wyniki finansowe mówią same za siebie aquaman zarobił już 750 milionów dolarów i całkiem możliwe że może dobić do miliarda :) :)

Wizualnie film stoi na wysokim poziomie. Fabularnie, cóż, historia jest infantylnie banalna podąża przetartymi szklakami powielając to co już wiedzieliśmy wielokrotnie w innych produkcjach filmowych a więc żądza władzy, ślepa zemsta, poświęcenie itp. Fabuła niestety powiela też typową zagrywkę: dobry bohater nie zabija złego, tylko po to, aby ten zły za chwilę był jeszcze bardziej zły i jeszcze bardziej groźny. I tak w kółko. Realizm? Wiadomo, że to kino SF jednakże w kilku momentach reżyser trochę "popłynął" - rozmowy pod wodą z ruchem ust trochę kłują po oczach. Na wielki plus możemy natomiast zaliczyć... brak wciskanego na siłę multikulti i poprawności politycznej. Ufff całe szczęście :)

Ostrzegam wszystkich....total a padaczka a jesli ktoś widzi w takim gniocie cokolwiek tylko gratuluję. Zadnej historii, żenująca gra aktorska, pozorna akcja czyli żenada. Zaoszczędzić 58PLN i jesli kogoś jeszcze z sobą wezmiecie to zaoszczedzicie sobie wstydu.

Byłem wczoraj w kinie i naprawdę warto. Ciekawa akcja i sceny walk. Ładnie wykreowany podwodny świat. Jest też trochę humoru ale bez przesady. Są też poruszające momenty i takie gdzie może się łezka w oku zakręcić jak obrona małego jeszcze aquamana i spotkanie po latach z matką. No i mamy tez jedną scenę jak z horroru gdzie aquaman i mera walczą o przetrwanie na łodzi aby dostać się do pewnego królestwa w jądrze ziemi. super sprawa. Polecam!!

Efekciarski, zabawny, świetna muza....polecam szczerze

szału nie robi ale ujdzie. troche podwodna kopia Avatara. można obejrzeć.

w porównaniu z produkcjami Marvel`a jest to po prostu bardzo słaby film...

Fabuła prosta i jest sporo głupotek ale efekty na dobrym poziomie. Film Jamesa Wana jest piękny wizualnie. Przyjemnie się na ten podwodny świat patrzy. Został dopracowany w każdym detalu. Jest kolorowy i różnorodny. Każde z podwodnych królestw i gatunków zostało ciekawie zaprojektowane, z pomysłem. Twórcy nie przekombinowali w wymyślaniu tych podwodnych ruin. Może z wyjątkiem tego, że w świecie zlokalizowanym w jądrze Ziemi biegają dinozaury. W Sumie to do ostatniej chwili wahałem się, czy chcę spędzić w kinie te ponad 2 godziny na Aquamanie. I wiecie co? Kompletnie nie żałuję wizyty w kinie i już zacząłem się zastanawiać, jak będzie wyglądać druga część oraz pozostałe filmy w uniwersum DC. Mogę teraz stwierdzić że DC dzięki Aquamanowi odbija się od dna oceanu :) polecam wszystkim fajna rozrywka. Teraz czekam na Flasha :)

fajne widowisko - momentami epicki