Repertuar filmu "Smakosz" w Jaworznie
Brak repertuaru dla
filmu
"Smakosz"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 90 min.
Produkcja: USA , 2001
Premiera: 9 sierpnia 2002
Dystrybutor filmu: Vision
Reżyseria: Victor Salva
Obsada: Justin Long, Gina Philips, Eileen Brennan, Patricia Belcher
"Najbardziej straszny i stylowy horror, jaki widziałem w ostatnich latach" - Clive Barker, pisarz, autor horrorów. Trish (Gina Philips) i jej młodszy brat Darry (Justin Long), odbywają samochodem długą podróż do domu, by tam spędzić ferie wiosenne. Starają się omijać główne drogi, żeby dotrzeć do domu szybciej. Niespodziewanie dogania ich ciężarówka i zaczyna ich ścigać. Dla własnego bezpieczeństwa młodzi decydują się przepuścić szalonego kierowcę. Wkrótce potem ciężarówka rozbija się w opustoszałym kościele. W jakiś czas później Trish i Darry widzą na poboczu mężczyznę w długim płaszczu i kapeluszu wrzucającego sporą, owiniętą w prześcieradło paczkę do jakiejś tunelu. Rozpoznają w nim pirata, który wcześniej chciał zepchnąć ich z drogi. Postanawiają sprawdzić, co ów człowiek wrzucił do tunelu, ale to co Darry znajduje na dole jest dla nich zbyt przerażające. W tunelu jest bowiem kilkanaście zmasakrowanych ciał. Trish i darry jadą na stację benzynową. Tam naradzają się, czy zadzwonić na policję. Rozmowa z władzami jest dziwna: kobieta przyjmująca telefon opowiada rodzeństwu o każdym dotychczasowym ich kroku, a na koniec rozmowy stwierdza, że powinni na nią zaczekać i puszcza im piosenkę ,,Jeepers Creepers". Kiedy policjanci docierają na spotkanie z Trish i Darrym, po przesłuchaniu młodych decydują się odeskortować rodzeństwo do domu. Ta podróż okaże się niebezpieczna, bo Trish i Darry nie przypuszczają, że będzie im towarzyszyć ktoś jeszcze. Ktoś, kto pożera swoje ofiary... Scenarzysta i rezyser Victor Salva od dawna był pasjonatem horrorów i opowieści grozy. Scenariusz do filmu napisany został w 1999, jak wspomina reżyser, podczas lata, kiedy w kinach królowały ,,Blair Witch Project" i ,,Szósty zmysł". Pamiętam, że sam robiłem takie filmy w szkole i żaden inny gatunek mnie nie interesował. Uznałem, że przyszła pora, abym przedstawił światu własną tego typu opowieść. Przypomniałem sobie artykuł o parze zwykłych podróżnych, którzy przypadkiem byli świadkami zbrodni i dzięki prywatnemu śledztwu dotarli do jej sprawców. Zmieniłem szczegóły, dodałem nadnaturalne elementy i miałem gotowy tekst. ,Jeepers Creepers" to jeden z najbardziej przerażających horrorów ostatnich lat. Dla Salvy przy pisaniu tekstu niezwykle istotne było, aby w tekście było kilka scen, pozwalających bohaterom, podobnie jak publiczności, na złapanie chwili oddechu. Ten film - mówi reżyser - jest pełen realistycznych momentów obyczajowych między bratem i siostrą. Błyskawicznie pojawiają się momenty grozy, potem nastepuje chwila wyciszenia, potem znowu straszymy naszych bohaterów... Trish i darry przemieszczają się z miejsca na miejsce, wierząc, że za chwilę będą wreszcie bezpieczni. Nie przypuszczają nawet, że nasz potwór jest niepokonany...
Wasze opinie
szkoda czasu
Kolega mial racje film
dobrze sie zapowiadal,ale tylko
tyle reszta to kicha. Szkoda
waszego czasu i pieniedzy. A
myslalam, zze w koncu obejrze
jakis fajny horror, ale sie
przeliczylam.
Kicha
o mój Boże
Straszniejszy jest Lepper.
ZAPOMNIEC!!!
a mnie sie podobal...
nie jest wcale tak zle,
oczywiscie po czesci zgadzam sie
z poprzednimi opiniami ale ktos
kto wybiera sie na horror
oczekuje dreszczyku emocji a
smakosz mu go zapewni...
BUHAHAHA!!!
Tak reagowała widownia na
większość "strasznych" scen.
Osobiście często sie
zastanawiałem czy to przypadkiem
nie jest jakas parodia horroru,
ale niestety... Dziwię się tylko
ze Clive Barker się pod tym
podpisał. Scenariusz całkiem
niezły, ale wykonanie
zchrzanione maksymalnie! Wolę
Residenta!
Beznadzieja
W zupełności zgadzam się z
poprzednimi opiniami - film jest
bardzo kiepski. Podobnie zresztą
jak pierwszy z filmów
prezentowanych w ramach cyklu
"Krwawe lato" czyli "Resident
Evil". Aż strach pomyśleć - w
końcu to przegląd thrilerów :) -
jaki będzie ostatni z filmów ...
W sumiue kiszka.
Początek rzeczywiście
świetny. Napięcię rośnie i już
by się wydawało że mamy do
czynienia z prawdziwym,
przerażającym filmem gdy okazuje
się że na prawdę film jest
cieńki. Jeśli chcecie oglądać to
warto zobaczyć tylko pierwszą
połowę. Potem robi się horror
klasy C.
Jendym słowem: FAJANS !
Zgadzam się w pełni z moim
Szanownym Przedmówcą
(przedpiszcą!:). Tandeta! Nie
wyrzucajcie w błoto kasy.
Bardziej w napięciu trzyma film
pt. "Marsjanie atakują".
Jak można tak zepsuć dobrze
zapowiadający się film
Dawno nie oglądałemm
horroru, który do połowy trzyma
niesamowicie w napięciu by
później wszystko zepsuć. W
trakcie trwania tej drugiej
połowy niemal nie wyszedłem z
kina - taka głupota.
Absolutnie nie polecam -
pieniądze wyrzucone w błoto.